O tym, że truskawka powstała ze skrzyżowania dwóch odmian amerykańskich poziomek, nie wiedziała nawet moja starsza kuzynka, której rozległa wiedza zwykle mnie zaskakuje. Rzecz działa się w Wersalu na początku wieku XVIII.

 

Tekst: Katarzyna Skorska

 

Otóż królewski botanik na życzenie Ludwika IV wyhodował duże i soczyste owoce, krzyżując olbrzymie chilijskie poziomki (Fragaria chiloensis) z poziomką wirginijską (Fragaria virginiana). Pod koniec wieku XVIII truskawki zaczęli uprawiać także Anglicy. Wypracowali tak skuteczne techniki krzyżowania poziomek, że to właśnie od nich uczyła się później cała Europa. Spędziłam przed laty kilka tygodni na truskawkowym polu przy zbiorach dorodnych truskawek – wielkich, słodkich, mięsistych, w kolorze rubinu i fioletu. Poznałam odmiany, których do dziś nie mogę znaleźć na naszych bazarach. Być może dlatego, że odmian truskawek jest blisko dwa tysiące. Ponoć w sklepach truskawki pojawiły się po raz pierwszy około roku 1830. Wcześniej znane były niemal wyłącznie na europejskich dworach, serwowane na małych talerzykach i popijane – rzecz jasna – szampanem.

Christina, Malwina, Laetitia, Marmolada….
Różnią się smakiem, rozmiarem, kolorem i porą owocowania. Już w maju pojawiają się na naszym rynku jędrne, owoce Honeye. Stara odmiana Dukat o dość dużych, smacznych i intensywnie czerwonych owocach jest odporna na mróz i okresowe braki wody. Na angielskie stoły wkroczyła niedawno truskawka albinos koloru białego, o smaku ananasa. W zależności od odmiany spotkamy się z truskawkami, które wydają owoce niemal przez całe lato albo takimi, które rodzą owoce tylko w czerwcu i lipcu. Istnieją też gatunki owocujące aż do późnej jesieni. Gwoli ścisłości czy też z punktu widzenia botanika owoce, które jadamy, właściwie nie są owocem lecz mięsistym rozrośniętym dnem kwiatowym zawierającym na powierzchni wiele małych suchych owocków. Współcześnie truskawki są powszechnie uprawiane w strefie klimatu umiarkowanego, zaś Polska jest jednym z największych producentów tych owoców na świecie. Okazało się, że owoce truskawek z upraw pochodzących z chłodniejszych rejonów strefy klimatu umiarkowanego są bardziej aromatyczne i smaczniejsze niż owoce z, na przykład, południowej Europy.

Truskawka zawiera dużo witaminy C oraz szereg
witamin z grupy B, w tym B1, B2, oraz witaminę PP.
Jest bogatym źródłem mikro- i makroelementów:
wapnia, fosforu, żelaza, potasu i manganu.

Samo zdrowie
Truskawka zawiera dużo witaminy C (więcej niż owoce cytrusowe) oraz szereg witamin z grupy B, w tym B1, B2, oraz witaminę PP. Jest bogatym źródłem mikro- i makroelementów: wapnia, fosforu, żelaza, potasu i manganu. Wapń i fosfor wpływają korzystnie na wzmocnienie kości, żelazo jest istotne ze względu na procesy krwiotwórcze, toteż jedzenie truskawek przeciwdziała anemii. Owoc truskawki zawiera sporo pektyny – rozpuszczalnego w wodzie błonnika obniżającego poziom cholesterolu i neutralizującego substancje toksyczne. Posiada też, podobnie jak czosnek i cebula, bakteriobójcze substancje, fitocyny. Zasadotwórcze i moczopędne właściwości truskawek decydują, że zaleca się je w dietach dla reumatyków, artretyków, cukrzyków oraz osób z niewydolnością nerek i wątroby. Ze względu na dużą zawartość błonnika i związków mineralnych jedzenie truskawek usprawnia perystaltykę jelit i przeciwdziała zaparciom. Dla odchudzających się truskawki są wskazane, bo posiadają w swoim składzie bromelinę – enzym rozkładający białko pokarmowe, dzięki czemu następuje łatwiejsze spalanie tłuszczów i węglowodanów. Truskawki zawierają fruktozę, która ma niski indeks glikemiczny, stąd po spożyciu nie ma nagłych skoków insuliny, co pozwala na to, aby owoc ten był jedzony przez diabetyków, lecz – uwaga – z umiarem! Truskawki są także bardzo dobrym składnikiem diety antycellulitowej. Woda zawarta w tkance cellulitowej jest łatwiej eliminowana w wyniku oczyszczającego działania truskawek. I wreszcie – kaloryczność truskawek jest naprawdę niska – 100 g truskawek to tylko 35 kcal.

Truskawkowe przesądy
Jeszcze sto lat temu wierzono, że truskawki mają negatywny wpływ na kobiety w ciąży. Według ludowych wierzeń jeśli ciężarna, przechodząc przez truskawkowe pole, dotknęła owocu fragmentem swojego ciała, to należało się spodziewać, iż dziecko będzie miało znamię w tym miejscu. Truskawki uważano również za afrodyzjak. Ze względu na swój czerwony kolor i kształt przypominający serce stały się symbolem Wenus, greckiej bogini miłości. We Francji istniała tradycja przyrządzania zupy truskawkowej dla nowożeńców. Do dziś panuje gdzieniegdzie przekonanie, że jeśli przepołowisz truskawkę i podzielisz się nią ze swą wybranką, wkrótce połączy was gorące uczucie. Rolnicy w Bawarii każdej wiosny używali truskawek, aby zapewnić bydłu zdrowie. Rytuał ten praktykowany jest do dziś. Do rogów krów przywiązuje się małe koszyczki wypełnione truskawkami, jako dar dla elfów w podziękowaniu za to, że bydło daje dobre mleko i rodzi zdrowe potomstwo.

Z czym to się je
Najczęściej zjadamy truskawki na słodko, jako element rozmaitych deserów i sałatek owocowych. Wyśmienicie smakują w towarzystwie lodów, naleśników, omletów, gofrów, ciast i tortów. Można je dodawać do mleka, koktajli, maślanek czy naturalnych jogurtów. Świetnie uzupełniają smak choćby młodego szpinaku czy rukoli. Truskawki doskonale odnajdują się także w towarzystwie dań mięsnych. Najlepsza wątróbka, jaką kiedykolwiek jadłam, serwowana była z sosem malinowo-truskawkowym. Z większym dystansem podchodziłam do połączenia truskawek z rybami, choć okazuje się, że wybornie smakują nie tylko z rybami wędzonymi czy surowymi. Przekonałam się, że owoce te pasują zarówno do ryb, jak i każdego rodzaju mięsa. |

 

Polędwiczki wieprzowe w truskawkowym sosie

Składniki:
250 g polędwiczki wieprzowej
250 g truskawek
bulion
łyżka miodu lub syropu klonowego
ocet balsamiczny
roszponka lub mix sałat
garść bazylii
oliwa

Przygotowanie:
Polędwiczkę kroimy na 1,5-centymetrowe plastry, doprawiamy solą oraz pieprzem. Obsmażamy z obu stron przez kilka minut. Po obsmażeniu zdejmujemy z patelni i odkładamy na talerz. Truskawki przekrawamy na połówki, mieszamy z miodem i octem balsamicznym. Patelnię, na której smażyły się polędwiczki, ustawiamy ponownie na ogniu, wlewamy bulion, gotujemy go przez kilka minut, dodajemy truskawki z miodem i octem balsamicznym i gotujemy na dużym ogniu, do czasu aż sos zgęstnieje. Do sosu wkładamy polędwiczki i razem gotujemy przez chwilę bez mieszania. Wykładamy na sałatę i posypujemy posiekaną bazylią.