Z Ambasadorkami marki Neauvia, lekarkami medycyny estetycznej – dr n. med. Beatą Dethloff i dr Katarzyną Grudzień – rozmawiamy o tym, jak dzięki ich sztuce… zatrzymać czas.

 

Są panie Ambasadorkami marki Neauvia – co się z tym wiąże?
KG: Jestem pasjonatką mojego zawodu i z fascynacją obserwuję skokowy rozwój medycyny estetycznej w ostatnich latach. W Polsce przeżywa ostatnio prawdziwy renesans, co mnie bardzo cieszy – nie tylko ze względów zawodowych, choć oczywiście ta rosnąca popularność pozwala mi się profesjonalnie realizować. Mam zaszczyt reprezentować firmę ITP, która zaproponowała mi pozycję Ambasadorki marki Neauvia i prowadzenie szkoleń z zakresu implantacji kwasu hialuronowego Neauvia. Te preparaty są wyjątkowe – to produkt najnowszej generacji i organiczny. Od lat w mojej praktyce wykorzystuję kwasy hialuronowe i byłam przekonana, ze nic już mnie nie zaskoczy. Preparaty te nie tylko bardzo ładnie wypełniają – taka jest zasada działania kwasu hialuronowego – ale też zawierają dodatek w postaci aminokwasów glicyny i L-proliny. Nie tylko więc stymulują skórę i wypełniają, ale też rozjaśniają i powodują szybsze gojenie. To ogromna zaleta!

BD: Bycie Ambasadorką marki Neauvia wiąże się dla mnie z ogromną satysfakcją, gdyż jest to ukoronowanie mojej ciężkiej pracy i konsekwencji we wdrażaniu w życie filozofii, którą wyznaję – stawiania na bezpieczeństwo, profesjonalizm i pomoc. W moim przekonaniu to wszystko wynika z lekarskiego powołania. Bardzo lubię kwas hialuronowy marki Neauvia – stosuję go już od ponad pięciu lat i nigdy nie miałam z nim problemów. Widzę też po moich pacjentach, że po kilku latach wciąż ładnie wygląda. Preparat ten działa długofalowo. Medy­cyna estetyczna wymaga szczególnych umiejętności: trzeba mieć wyobraźnię przestrzenną oraz umiejętności planowania, ponieważ żeby zatrzymać czas, trzeba umieć rozplanować zabiegi w sposób zrównoważony, stosując różnorodne technologie. Mam pacjentki, którymi opiekuję się od sześciu, czasem siedmiu lat. Ich mężowie pytają, czy aby nie podpisały cyrografu z diabłem! (śmiech)

dr Beata Dethloff, www.drbeatadethloff.pl

W ostatnich latach dokonał się też ogromny postęp zarówno w kwestii dostępnych preparatów, jak i technologii zabiegowych… To wiele zmienia, także w podejściu pacjentów.
KG: Preparaty Neauvia, z którymi pracuję od jakichś trzech lat, są zupełnie inne niż reszta produktów dostępnych obecnie na rynku. Najważniejsze jest tu bezpieczeństwo, które gwarantują. To przecież podstawowa sprawa i dla pacjenta, i dla lekarza!

BD: To bezpieczeństwo wynika z wielu czynników. Po pierwsze używanych materiałów, ale też coraz większej wiedzy. To dla mnie, jak bycie artystą, który rzeźbi twarze w taki sposób by wyglądały młodziej i lepiej. Nasze przygotowanie, jako lekarzy, szkolenia, jakie przechodzimy, przekładają się na efekty naszych działań. Współpraca z marką Neauvia i bycie Ambasadorką tej marki daje mi możliwość uczestniczenia w szkoleniach, wyjazdach, na których wciąż się dokształcam i staję się coraz lepsza w tym, co robię.

Czy mają panie wgląd w to, co zmieniło się w ciągu ostatnich lat w obszarze medycyny estetycznej? Czy widzą panie postęp, nowe trendy?
BD: Moje szkolenia z marką Neauvia rozpoczęłam około pięć lat temu. W medycynie estetycznej stale dzieje się coś nowego. Wchodzą nowe technologie, szczególnie jeśli chodzi o sprzęt. Pojawiają się nowe usieciowania – takie, jak zastosowano w preparatach Neauvia. Wchodzą nowe typy stymulatorów tkankowych – kwasów hialuronowych lub stymulatorów kolagenu typu pierwszego. Mamy szeroki panel produktów, którymi możemy żonglować, gwarantując, że skóra nie przyzwyczai się do jednego sposobu terapii. Osobiście lubię tworzyć różne koktajle i zmieniać rodzaje mezoterapii po to, by skóra za każdym razem dostawała coś innego.

KG: Intensywnie uczymy się, zarówno na szkoleniach w kraju, jak i na międzynarodowych sympozjach. Znacznie poszerzyliśmy naszą wiedzę, coraz częściej wymieniamy się wiedzą i doświadczeniami na temat sposobów implantacji preparatów, a to sprawia, że nasze interwencje są coraz bardziej trafne, dają coraz lepsze efekty – a podstawowym z nich jest właśnie całkowita naturalność.

A pacjenci? Czy po stronie pacjentów też zmienia się świadomość i mody?
BD: Z dumą mogę powiedzieć, że mam świadome pacjentki. Jestem bardzo zadowolona, że ta świadomość wzrasta. Moje pacjentki przychodzą do mnie, gdyż znają moją filozofię – wiedzą, że dbam o naturalny, trwały efekt. Pojawiają się u mnie najczęściej na podstawie polecenia przez kogoś, kto już u mnie był. Często też zdarza mi się, że pacjent do mnie przychodzi z prośbą o pomoc, bo na przykład zaaplikowano mu za dużo kwasu hialuronowego lub w złych miejscach – wtedy robię wszystko, by twarz wróciła do swoich naturalnych rysów.

KG: Pacjenci, którzy chcą dbać o siebie, zwracają się do nas właśnie z pytaniami o iniekcje kwasu hialuronowego. Coraz więcej Polaków chce dbać o siebie i pragnie dobrze wyglądać, a co więcej – zna markę Neauvia i prosi o zabiegi z wykorzystaniem właśnie tych preparatów. W mojej praktyce takie prośby zdarzają się coraz częściej – i, nie ukrywam, bardzo mi to pomaga, ponieważ sama też jestem do nich przekonana. Ich skuteczność i sposób działania i spory efekt wypełniający gwarantują zadowolenie klientów, a ja też wiem, że aplikuję bardzo bezpieczny produkt.

dr Katarzyna Grudzień, www.liftmed.pl

Wspomniały panie o tym, że preparaty Neauvia są organiczne. To chyba ważne dla klientów, którzy szukają dziś i organicznych składników, i, co za tym idzie, naturalnego efektu zabiegów.
BD: Nie przychodzą do mnie pacjentki, które marzą o wielkich ustach, tylko osoby, którym zależy na tym, by zatrzymać, a przynajmniej spowolnić czas i po prostu ładnie, zdrowo i naturalnie wyglądać. Gdyby ktoś mnie poprosił o kolejne wypełnienie ust, choć moim zdaniem są już zbyt duże, zmuszona byłabym odmówić. W medycynie estetycznej trzeba bowiem być nie tylko lekarzem, ale też estetą. Poczucie estetyki jest w naszym zawodzie niezwykle istotne, tak aby twarz po zabiegu wygladała na wypoczętą, a nie „przerobioną”.

KG: Wymagania pacjentów wobec nas, lekarzy medycyny estetycznej, bardzo się zmieniły. kiedyś rzeczywiście implantowaliśmy preparaty, które miały przede wszystkim wypełniać czy powiększać. Teraz efekt naturalności jest bardzo pożądany – pacjenci chcą wyglądać dobrze i świeżo, ale to ma być niewidoczne. Nie ukrywam, że preparaty marki Neauvia wydatnie przyczyniają się do osiągnięcia takich efektów. Pacjent, który do mnie przychodzi, powinien się ze mną zaprzyjaźnić, ponieważ naprawdę dobre i trwałe efekty uzyskujemy dzięki tzw. kondycjonowaniu skóry. Żeby mogło do tego dojść, on musi mi ufać, a ja nie mogę go zawieść. |