W 1929 roku w Japonii produkcja aut sięgała zaledwie kilkuset sztuk rocznie, stały dopływ samochodów zapewniał koncern Forda. Jednak po niemal siedemdziesięciu latach to właśnie Toyota stała się światowym liderem w sprzedaży aut. Jak to się stało?

 

W 1885 roku japoński urząd patentowy przyjął od Sakichi Toyody wniosek dotyczący automatycznego krosna, które aż czterokrotnie zwiększyło wydajność w tkalniach, a zarazem o połowę zmniejszało koszty produkcji. W 1918 roku Toyoda założył własną firmę Toyoda Spinning & Weaving Co. (przędzalnictwo i tkactwo). Gdy senior Toyoda zmarł w 1930 r., po trzech latach jego syn Kiichiro utworzył w firmie dział samochodowy, inwestując w ten biznes 100 tysięcy funtów, które Sakichi zarobił na sprzedaży patentu automatycznych krosien brytyjskiej firmie Platt Brothers & Co. Ltd. Dzięki temu w 1935 roku pojawił się prototyp auta z silnikiem o pojemności 3,4 litra oznaczony symbolem A1. Po pięciu latach z linii montażowych Toyoty zjeżdżało już 10 tysięcy aut osobowych, ciężarowych i autobusów.

Dlaczego Toyota?

Nazwa Toyota pojawiła się w 1936 roku i była efektem konkursu ogłoszonego przez Kiichiro Toyodę. Wygrał pomysł, aby Toyoda pisać nie jak dotąd w pochodzącym z Chin piśmie kanji, ale pismem katakana. Przy tej zmianie i po zastąpieniu litery „D” literą „T” słowo Toyota zapisywane jest ośmioma pociągnięciami pędzla. A ósemka to w Japonii szczęśliwa liczba.
W 1937 roku z firmy produkującej krosna wydzieliło się przedsiębiorstwo samochodowe Toyota Motor Manufacturing Corporation.
Wojny japońsko-chińska i II światowa to dla Toyoty sinusoida finansowa. Gdy za sterami firmy zasiadł Eiji Toyoda, który właśnie wrócił z podróży po Stanach Zjednoczonych, zaowocowało to opracowaniem i rozpoczęciem w 1951 roku produkcji Land Cruisera. Popularność kolejnego modelu – SF – chętnie używanego jako taksówka, zmusiła koncern do powołania Toyota Motor Sales Co., która sprzedawała samochody w systemie ratalnym, uznanym potem za początek nowoczesnej sprzedaży.
W związku z tym, że popyt na auta był coraz większy, Toyota unowocześniła maszyny i system produkcji. W połowie lat 50. pojawiły się popularne modele Crown i Corona. Gwałtowny wzrost produkcji wiązał się z ostatecznym dopracowaniem zasad, które stały się dziś standardem także w innych firmach:
Just in Time – części do montażu są produkowane w określonych ilościach i dostarczane w ściśle określonym czasie. Obniża to koszty produkcji i magazynowania.
Jidoka – pracownik musi umieć obsługiwać różne miejsca linii produkcyjnej, a nawet zatrzymać produkcję, gdy widzi usterkę.
Kanban – wielkość produkcji ma być regulowana w zależności od koniunktury na rynku.
Kaizen – ciągłe doskonalenie się ma motywować pracowników do polepszania ich pracy, osiągania coraz lepszych wyników.
Gdy w 1956 roku dyrektor firmy Taiichi Ohno zwiedzał fabryki Forda i General Motors, stwierdził z satysfakcją, że produktywność pracowników Toyoty przewyższa znacznie produktywność amerykańskich firm; tam zatrzymała się ona na poziomie lat 30.

Japońskie public relations

W 1962 r. z linii produkcyjnej Toyoty zszedł milionowy egzemplarz, jednak cała sprzedaż samochodów szła na rynek rodzimy. Mimo prób Toyocie wciąż nie udało się podbić Stanów Zjednoczonych. Promowany tam od 1957 roku Crown był zdaniem Amerykanów za mały i zbyt zawodny. Niewielkie sukcesy odnosił jedynie Land Cruiser.
W 1966 roku Toyota wyprodukowała swój dwumilionowy samochód. Od 1975 roku 2 miliony aut schodziło co roku z linii produkcyjnych Toyoty. Przełomem w historii firmy okazało się uruchomienie produkcji najpopularniejszego na świecie modelu – Corolli. Auto to zapoczątkowało tendencję wyrażaną u wszystkich jej następców – należy tak konstruować pojazdy, aby ich jakość biła na głowę wszystkie auta konkurencyjne. Sukces Corolli to przede wszystkim zastosowanie odpowiednich metod i technik public relations – systematycznego i konsekwentnego działania nastawionego na realizację wcześniej wyznaczonego celu. To one oraz chęć zdobycia rynku i wyrobienie sobie na nim dobrej pozycji stały się wyznacznikiem prowadzonej polityki public relations w firmie, a także rozkręciły machinę ogromnego powodzenia.

Ekspansja na Europę

Po sukcesach na rynku amerykańskim przyszła kolej na kolejne wyzwanie – rynek europejski, który od zawsze uważany był za najbardziej wymagający. W 1963 roku niespodziewanie dla Toyoty duński dealer zamówił 400 sztuk modelu Crown na rynek skandynawski i był to pierwszy eksport na Stary Kontynent. 40 lat później, w 2003 roku, Toyota dostarczyła do Europy dwunastomilionowy samochód. Był to siódmy z kolei rok, kiedy w Europie najlepiej sprzedającymi się samochodami były auta Toyoty.
Otwarcie w Brukseli w 1970 roku europejskiego oddziału Toyota Motor Corporation było spowodowane chęcią zapewnienia klientom w Europie takiego produktu, jakiego oczekują – ich gusta i wymagania różnią się bowiem od japońskich i amerykańskich, szczególnie w zakresie projektowania, właściwości jezdnych, wyposażenia, silników. Dlatego wszelkie operacje Toyoty – produkcja, projektowanie, badania rynku – ulokowane są bezpośrednio na rynku, na którym są sprzedawane.
Dziś w Europie działa 25 narodowych oddziałów Toyoty z 2784 stacjami dealerskimi, co pozwala firmie odważnie patrzeć w przyszłość. Od 1990 roku Toyota zainwestowała ponad 4,5 miliarda euro w różne przedsięwzięcia w Europie, zatrudnia ponad 56 tys. osób – w centralach, stacjach dealerskich, fabrykach.
Pierwszą Toyotę na licencji wyprodukowano na Starym Kontynencie w Portugalii w 1971 roku. W 1992 roku Toyota rozpoczęła produkcję samochodów i silników w Wielkiej Brytanii, w 2001 roku ruszyła fabryka Yarisów we Francji. W kwietniu 2002 r. rozpoczęto produkcję silników i skrzyń biegów w Wałbrzychu. Rok później wkopano kamień węgielny pod budowę fabryki silników diesla w Jelczu-Laskowicach.Wszystkie modele Toyoty najlepiej sprzedające się na Starym Kontynencie są produkowane w Europie.

Nowa era motoryzacji

Pod koniec 2014 roku Toyota wprowadziła model napędzany wodorowymi ogniwami paliwowymi (TFCS) Mirai. Napęd TFCS jest bardziej efektywny energetycznie od każdego znanego do tej pory silnika spalinowego i nie emituje dwutlenku węgla oraz innych zanieczyszczeń. Rewolucyjne auto w Europie pojawi się we wrześniu. |