Rozmowa z Moniką Zdziarską-Alicką, właścicielką Kliniki Piękna ESSENCE.

 

Klinika medycyny estetycznej ESSENCE na rogu Hożej i Poznańskiej w Warszawie to stały punkt na warszawskiej mapie wellness & beauty. Dlaczego zdecydowała się pani objąć w niej stery?

Klinikę ESSENCE przejęłam mniej więcej dwa lata temu. Długo myślałam, że w branży wellness znalazłam się trochę przez przypadek. Z wykształcenia jestem ekonomistką, pracowałam w informatyce bankowej, a potem przez wiele lat byłam główną księgową. Wreszcie postanowiłam się usamodzielnić – chciałam mieć swoją firmę, decydować o sobie i swojej przyszłości. Ale im dłużej się tym zajmuję, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że jestem na właściwym miejscu.

To brzmi intrygująco…

Zawsze brakowało mi takiej kliniki, gdzie mogłabym zrobić zabiegi pielęgnacyjne od stóp do głów, gdzie razem z moją kosmetolog miałabym program indywidualny, uwzględniający zmieniające się pory roku, specyfikę skóry, jej starzenie się. Często mówimy o podejściu holistycznym. Uważam, że to właściwe podejście. Piękno nie bierze się z samych zabiegów. Widzę to po sobie – zabiegi to jedno, ale o ileż lepiej wyglądam, kiedy zdołam się wyspać, jem potrawy o niskim indeksie glikemicznym, a od czasu do czasu popiję je koktajlem ze spiruliną. Chciałabym, żeby moja klinika zachęcała i otwierała na bogactwo życia. Klientki i klienci, którzy do mnie przychodzą, dysponują pewnymi środkami i znaleźli wolny czas na poddanie się zabiegom. To dobry punkt wyjścia, żeby zacząć rozkoszować się życiem w jego różnych aspektach. To od razu po nas widać: wyglądamy dobrze, ale zarazem naturalnie, czujemy się dobrze i w pełni sił, mamy w sobie wigor i witalność. To nie tylko zabiegi i zdrowa dieta, nawet nie sam trening personalny. Chciałabym, żeby ESSENCE kojarzyła się także z rozszerzaniem horyzontów, uczeniem się nowych rzeczy, ale też z optymizmem i altruizmem. Ważne jest też, by robić coś dla innych, bo bez tego życie jest puste. Dlatego nawiązujemy właśnie współpracę z fundacją zajmującą się profilaktyką antyrakową wśród pań. Być może uda się zorganizować tak zwany cytobus – ambulatorium wykonujące badania prewencyjne, które w Polsce niestety skandalicznie się zaniedbuje. Z drugiej strony, osoby, które wracają do życia po chorobie, potrzebują dobrze wyglądać, to jest dla nich bardzo ważne – i my to rozumiemy.

Oferta ESSENCE jest bardzo bogata, każdy znajdzie coś dla siebie. Ale jeśli ktoś jest początkujący? Jeszcze nie wie, czego szukać?

Zaczynamy od tego, że kosmetolog robi pogłębioną analizę skórną. Na tym opieramy dalszy plan działań. Klientka może też otrzymać tak zwaną „receptę” do stosowania poza zabiegami, już w domu. To specjalny wydruk z zaleceniami. Regularne klientki najczęściej pojawiają się w Klinice mniej więcej raz w miesiącu, a przecież w pozostałe dni też trzeba sobie poświęcić trochę uwagi. Z tego powodu rozpoczęliśmy współpracę z dietetykami. Przetestowaliśmy też oferty tak zwanych diet pudełkowych – i chyba jesteśmy gotowi do nawiązania współpracy z jedną z firm. Teraz jest czas kobiecości. Jest w nas siła, której do tej pory często nie wykorzystywałyśmy. Odnosimy sukcesy, cieszymy się życiem, odzyskałyśmy swój własny głos. Jest ważne, by temu towarzyszyło zadowolenie z siebie we wszystkich wymiarach. Poznaję wiele kobiet, które do czegoś doszły i chcą teraz coś dla siebie zrobić. Odpowiadając na zapotrzebowanie, wprowadza-my do oferty zabiegi ginekologii estetycznej. To ważne dla pań, które chcą czuć się seksownie nawet po kilku porodach. Naprawdę polecam zabiegi endermologii, czyli masaż podciśnieniowy o wielu pozytywnych właściwościach. Pozwala zniwelować cellulit, odchudza, a pobudzając krążenie limfatyczne, dodaje energii i wspomaga rekonwalescencję, a także wspiera nas, gdy pogoda, temperatura czy wahania ciśnienia sprawiają, że nie chce nam się ruszać. Genialnie działa też na przykład na blizny po cesarskim cięciu. ESSENCE to miejsce, gdzie wspieramy bez oceniania, tworzymy wsparcie na miarę dla każdego naszego gościa. Chcemy, by czas spędzony w ESSENSE budził jak najlepsze skojarzenia, aby nasi goście chcieli do nas wracać.

Jak stworzyć taką przyjazną i atrakcyjną atmosferę?

ESSENCE to miejsce, które współtworzy cały zespół ludzi. Wszyscy rozumieją moje cele, podzielają moje pasje. Mamy podobne wizje. Stworzenie takiego zespołu wymagało zaangażowania! Sercem kliniki jest recepcja, choć panie recepcjonistki nie mają skończonych studiów kosmetologicznych i nie do nich będzie należało stawianie dokładnych diagnoz – od tego są panie, które mają skończone specjalistyczne studia. Udało mi się znaleźć prawdziwy skarb, menedżerkę, która poza zarządzaniem skończyła również studia kosmetologiczne i z każdym potrafi się porozumiewać jego językiem. Mamy stały zespół siedmioosobowy, ale w najbliższych miesiącach będziemy musieli powiększyć go o kolejne dwie osoby! Do tego dwóch współpracujących z nami fryzjerów, dwóch masażystów, dwie współpracujące kosmetyczki, czterech lekarzy i chirurga plastycznego. Dochodzą do tego współpracujący z nami dietetycy i tworząca się właśnie „galaktyka ESSENCE”. To mnóstwo pracy! Dziś jestem pracodawcą, ale przez wiele lat pracowałam dla kogoś. Czerpię z tych doświadczeń – to ogromna radość, gdy widzę, jak zatrudnione u nas panie starają się rozwijać, podnosić kwalifikacje. Wierzą w siebie! Klientki też to widzą i okazują w komentarzach, przysyłają mi zdjęcia wykonanych u nas manikiurów, chwalą się, że dobrze to wyszło. Jako pracodawca mam odpowiedzialność i obowiązki, ale nie boję się tego. Jestem dumna z tego, że tworzę miejsca pracy i stwarzam moim pracownikom godziwe warunki rozwoju. To prawdziwa satysfakcja.

 

Mówi pani o sobie, że pani pierwszym zadaniem jest dbanie o klientów – gości kliniki ESSENCE…

Zawsze powtarzam, że pozyskiwanie nowych klientów jest ważne, ale przede wszystkim trzeba się zatroszczyć o tych, którzy już u nas są. Dlatego przygotowujemy specjalną ofertę wydarzeń dedykowanych dla klientek ESSENCE. Mamy nadzieję, że panie będą miały chęć wziąć udział w organizowanych specjalnie dla nich pokazach czy warsztatach. Chcę się zatroszczyć o klientów lojalnych, najwierniejszych. Specjalnie dla nich powstaje ekskluzywna oferta w ofercie, niedostępna dla osób z zewnątrz. Z klubem Damosfera i agencją Escape & Explore Club będziemy organizować dedykowane wydarzenia, takie jak wieczory panieńskie, podczas których obok zabawy „na mieście” przewidujemy też czas na skorzystanie z oferty beauty & wellness – przynajmniej zrobić włosy, paznokcie, makijaż… W przyszłości planujemy też wyjazdy wypoczynkowe z dedykowanym programem zabiegów czy masaży. Mamy dwa pomysły na wyjazdy do coraz modniejszego Izraela – przy współpracy z LOT Travel i agencją Escape & Explore – wyjazd z udziałem współpracującej z nami trenerki personalnej i, być może, masażysty. Wymyśliłyśmy, żeby robić w ciągu dnia ćwiczenia na plaży nad Morzem Martwym – coś nowego, innego, pozwalającego się oderwać i zarazem zadbać o formę. Dla naszych klientów przewidujemy indywidualne oferty takich usług, jak szycie na miarę – współpracujemy z Atelier Justyny Ołtarzewskiej. To zupełnie inne doświadczenie niż „polowanie” na ubrania z sieciówek. Bez pośpiechu i bez tłoku, omawiamy najlepiej pasujące fasony, wzory i kolory. Jest też miejsce na spontaniczność. Niedawno Justyna wrzuciła na swój profil na Facebooku zdjęcie niezwykle ciekawego materiału we flamingi, który właśnie udało jej się zakupić. Od razu napisałam do niej, że chcę mieć taką spódnicę! Współpracujemy też z twórcami biżuterii M&M Gold. To nie tylko satysfakcja z posiadania unikalnego klejnotu, ale też coraz częściej – inwestycja. Złoto, kosztowności to ciekawy pomysł na wzbogacenie portfela. Ostatnio największym powodzeniem, obok różnych instrumentów finansowych, cieszą się nieruchomości pod wynajem. Ale złoto też staje się dobrą lokatą kapitału.

Skoro mówimy o nieruchomościach – ESSENCE mieści się w centrum miasta, w zabytkowym kwartale między Marszałkowską, Emilii Plater, Koszykową i Alejami Jerozolimskimi. Serce Warszawy!

Lokalizacja w centrum miasta, w okolicy dynamicznie zmieniającej się na lepsze, to jedna z mocnych stron naszej kliniki. Poznańska rozkwitła, otwierają się nowe fantastyczne restauracje, galerie. Jesteśmy w centrum, ale w pewnym oddaleniu od Marszałkowskiej, więc hałas nie jest problemem. Dużego impetu nadało tej ulicy otwarcie luksusowego hotelu na Poznańskiej, natomiast jeśli chodzi o hotele, my ściśle współpracujemy z niezwykle eleganckim hotelem Rialto przy Emilii Plater. Jestem zachwycona powrotem stylu art déco, który staje się znakiem rozpoznawczym naszego kwartału. |


Klinika Piękna ESSENCE

ul. Hoża 43/49, 000-681 Warszawa
tel. +48 22 625 49 43
www.klinika-essence.pl