Przez ponad czterdzieści lat stanowiły pilnie strzeżoną tajemnicę. Miasta zamknięte – enklawy komfortu i wygodnego życia na mapie ZSRR. Jednak cena, jaką płacili za swój dobrobyt ich mieszkańcy, była bardzo wysoka. Czy dzisiaj wiemy o nich więcej?

 

Tekst: Katarzyna Krawczyk

 

Pierwsze miasta funkcjonujące obecnie pod akronimem ZATO (ros. ЗАТО – закрытые административно-территориальные образования – zamknięta struktura administracyjno-terytorialna) powstały w Związku Radzieckim po II wojnie światowej. Sowiecki program nuklearny rozpoczął się 11 lutego 1943 roku, a pierwsze miasta zamknięte – kompleksy naukowo-badawcze zajmujące się pracami nad bronią atomową (a w późniejszych latach produkcją) – zaczęto tworzyć na przełomie lat 40. i 50. XX wieku. Lokalizowano je w pobliżu źródła surowców, na terenach leśnych z dala od miast i wsi. Były nie tylko zamknięte, były też tajne – nie mogły przyciągać niczyjej uwagi. Najwięcej takich ośrodków zorganizowano na Uralu, w Kraju Krasnojarskim i w obwodzie moskiewskim. Ich nazwy były zakonspirowane, składały się z nazwy najbliższego regionu oraz cyfry określającej odległość od większego ośrodka miejskiego.

Atomowi pionierzy

Pierwsze decyzje związane z powołaniem miast zamkniętych zapadły w latach 1945-47. Pierwsze cztery pionierskie miasta to: Nowouralsk (Swierdłowsk-44), Lesnoj (Swierdłowsk-45), Oziorsk (Czelabińsk-65) i Sarow (Arzamas-16). Nowouralsk założono już w 1941 roku jako ośrodek zakładów metalurgicznych. Miasto funkcjonowało pod nazwą Swierdłowsk-44 do 1994 roku, to jest do jego odtajnienia. Nowouralsk wciąż pozostaje ośrodkiem zamkniętym, do dzisiaj działa przedsiębiorstwo zajmujące się separacją izotopów uranu. Drugim kluczowym dla rozwoju przemysłu atomowego miastem był Lesnoj znany wcześniej jako Gorny, a w późniejszych latach Swierdłowsk-45. Ośrodek powstał w 1947 roku w pobliżu rzeki Tury. W mieście powstała elektrownia 418, w której dokonywano separacji uranu. Miasto pozostaje w gestii Federalnej Agencji Energii Atomowej Rosatom jako jeden z ważniejszych ośrodków rozwoju atomistyki.


Trzecim pionierskim miastem zamkniętym był Oziorsk powstały w 1940 roku. W mieście ulokowano fabrykę pocisków Majak, która działa do dzisiaj i jest jednym z najważniejszych centrów naukowych programu związanego z przemysłem nuklearnym.
Czwarte miasto – znane pod akronimem Arzams-16 – to Sarow. Miasto powstało około 1946 roku jako siedziba Rosyjskiego Federalnego Instytutu Badawczego (VNIIEF) oraz zakładów produkcyjnych KB-1 i KB-2. Do dzisiaj utrzymało status ZATO i jest kluczowym centrum badań jądrowych, pilnie strzeżonym i niedostępnym dla turystów. Największe sekrety ZSRR ukryto w kolejnych dziesięciu zamkniętych miastach. Każde z nich miało nieco inną specyfikę, ale głównym powodem ich powstania było wspieranie prac nad projektami związanymi z atomem.

Siła atomu

Pierwsza bomba atomowa powstała we współpracy dwóch ośrodków – Czelabińska-65 i Arzamasz-16. W Czelabińsku-65 odbywała się produkcja niezbędnego dla procesu plutonu oraz komponentów, zaś opracowanie planów i finalny montaż głowicy miały miejsce w Sarow (Arzamas-16). Obecnie Sarow jest siedzibą instytutu projektującego głowice VNIIEF oraz zakładu montażu głowic seryjnych Avangard. Populacja miasta wynosi około 83 tysięcy osób, a przy projekcie związanym z atomistyką zatrudnionych jest łącznie 23 tysiące osób. Innym ważnym ośrodkiem projektowania głowic był Snieżynsk działający pod nazwą Czelabińsk-70. Powołane decyzją Rady Ministrów ZSRR w 1954 roku miało być bliźniaczym kompleksem odciążającym dla Arzamas-16. Rok później podjęto decyzję o utworzeniu instytutu naukowo-badawczego w rejonie Uralu – niedaleko ukrytego Ozerska. Zlokalizowanie instytutu w pobliżu obiektów zajmujących się bronią jądrową na Uralu umożliwiało nawiązanie sprawnej współpracy pomiędzy projektantami głowic a ich producentami. Przez kolejne 40 lat instytut partycypował w budowie niezliczonej liczby głowic, bomb taktycznych i strategicznych. Ponad 60 procent wszystkich zapasów głowic zaprojektowano w Snieżynsku (Czelabińsku-70). Ponadto w ośrodku tym, poza głowicami nuklearnymi powstawały bomby grawitacyjne i te stosowane do operacji pokojowych – zamykania bądź odkrywania kanałów gazowych czy do utylizacji odpadów. Miasto otrzymało status ośrodka zamkniętego i nieustannie funkcjonuje jako centrum naukowe rosyjskiego programu nuklearnego.

Siła skażenia

Ozersk powstał jako jeden z pierwszych ośrodków produkcji plutonu. Zbudowano tam zakład atomowy z pięcioma reaktorami produkcyjnymi i zakładami radiochemicznymi. Do dzisiaj to jeden z największych i najbardziej zróżnicowanych obiektów jądrowych w Federacji Rosyjskiej. W latach 50. XX pojawił się tam problem związany z odpadami radioaktywnymi – część z nich zrzucano do pobliskiej rzeki Tiecza, co powodowało realne skażenie promieniotwórcze. Zdecydowano, że do składowania odpadów wykorzystane będzie jezioro Karaczaj. Naukowcy twierdzili, że składowanie odpadów w jeziorze jest bezpieczne – szkodliwe substancje nie wydostaną się poza jego brzegi. Kiedy w latach 70. XX wieku nadeszła susza, pozbawione dopływów jezioro całkowicie wyschło, uwalniając szkodliwy pył. Wiatr roznosił skażony pył nad Oziorsk i okoliczne tereny. Badania poziomu promieniotwórczości jeziora były jednoznaczne. Podjęto decyzję o zabetonowaniu jeziora, żeby zatrzymać rozprzestrzenianie się pyłów. Dzisiaj, przeglądając mapy, można dostrzec jedynie jego kontury.

W 1957 roku w Czelabińsku doszło z kolei do eksplozji reaktora, zawierającego rozpuszczone odpady jądrowe, powodując skażenie terenu na obszarze około 23 tysięcy kilometrów kwadratowych. Pomimo dużego zagrożenia nie zdecydowano o natychmiastowej ewakuacji mieszkańców, co doprowadziło do skokowego wzrostu zgonów z powodu choroby popromiennej. Była to druga tak duża katastrofa na wschodzie Europy i trzecia największa po wydarzeniach w Czarnobylu i Fukushimie. Czelabińsk stał się bohaterem filmu City-40 na festiwalu Hot Docs w 2016 roku w Toronto. W filmie zarejestrowano wywiady z mieszkańcami miasta, którzy opowiadają o długotrwałych konsekwencjach życia w mieście o kluczowej roli w budowie arsenału nuklearnego. Producentka filmu, Samira Goetschel, nagrała film w samym Czelabińsku, rejestrując obrazy ukrytą kamerą i wykorzystując materiały filmowe z radzieckich archiwów.

Życie w mieście zamkniętym

Miasta zamknięte oferowały swoim mieszkańcom niespotykaną poza nimi w ZSRR jakość życia. Wysokie wynagrodzenia, dostęp do towarów deficytowych oraz obiektów kultury, opieka socjalna i pewna praca miały zadośćuczynić zamknięcie i wynagrodzić lojalność. Pracujący przy projektach atomowych dostawali przydział na mieszkanie dużo szybciej, władze dbały o pracowników, wprowadzając rozwiązania niedostępne w innych regionach, wszystko po to, by nie chcieli opuszczać miasta. Wszyscy żyli jak w zamkniętej kapsule – odizolowani od części informacji, ale w poczuciu bezpieczeństwa i komforcie. Mieszkańcy nie mogli opuszczać miasta, podróżowanie po terytorium ZSRR było mocno utrudnione, a właściwie niemożliwe. Mieszkając w mieście zamkniętym, sami stawali się tajni i niewidoczni poza jego granicami. Charakter pracy i konieczność zachowania tajemnicy powodowały, że ich wolność była ograniczona, ale poziom życia nieporównywalnie wyższy niż u „zwykłych obywateli” ZSRR.

Tworzenie miasta od podstaw dawało też szerokie pole do popisu dla architektów i urbanistów. Takim wzorowym miastem był Zariecznyj (Penza-19) położony 12 kilo­metrów od miasta Penza, za który jego twórcy w 1981 roku otrzymali nagrodę od Rady Ministrów ZSRR. Obiekty drobnej architektury, trasy piesze, tereny zielone – zaprojektowano wszystko, by miejsce było wygodne i przyjazne. Niskie i wysokie budynki oddzielono parkiem. Każda dzielnica jest inna, różni się charakterem, organizacją, rozwiązaniami architektonicznymi. Realizacja kolejnych działań urbanistycznych musi być oparta na rosyjskim kodeksie urbanistycznym i karcie urbanistycznej regionu Penza. Politykę urbanistyczną do 2025 roku określa Plan Generalny miasta zatwierdzony decyzją Spotkania Przedstawicieli miasta Zariecznyj. Wśród zadań zapisane jest zachowanie i rozwijanie urbanistyki oraz oryginalności krajobrazowej miasta; określenie głównych kierunków rozwoju układu śródmiejskiego. Do dzisiaj w mieście zbudowano w całości siedem dzielnic.

Koniec tajemnicy

Pierwsze zdjęcia miast zamkniętych zrobiono w ramach programu wywiadowczego CIA, który rozpoczął się w 1960 roku i trwał do 1972. Amerykańskie satelity dostarczały zdjęcia z niedostępnych dotychczas terenów i gromadziły informacje. Oficjalnie o ich istnieniu świat dowiedział się po upadku Związku Radzieckiego. W 1991 roku ówczesny prezydent, Borys Jelcyn, przyznał, że na terenie kraju są takie miasta. Do wiadomości publicznej podano lokalizację miast i ich liczbę, niektórym przywrócono pierwotne nazwy (na przykład Tomsk-7 powrócił do nazwy Siewiersk).

Wprowadzono jednak szereg obostrzeń dotyczących istniejących ZATO. Obecnie istnieje możliwość opuszczenia lub odwiedzenia miasta jednak wymaga to zezwolenia odnośnych władz. Do niektórych, jasno określonych części miasta nadal nie mają dostępu obcy, za których uznawani są nawet Rosjanie spoza miasta. Cudzoziemiec otrzymuje wizę uprawniającą do wjazdu do zamkniętego miasta w ciągu minimum 45 dni. Do tej pory nikomu nie udzielono pozwolenia na wstęp do Triochgornyj (Zlatoust-36) i Lesnoj (Swierdłowsk-45), gdzie produkowane i demontowane są głowice.

Przyszłość miast zamkniętych

Po upadku ZSRR zdecydowano, że część miast pozostanie zamknięta i będzie kontynuować pierwotną misję. Obecnie – według danych z dekretu rządu Federacji Rosyjskiej z 2019 roku – w Rosji funkcjonuje 38 miast, ośrodków lub osiedli typu miejskiego o statusie ZATO. W 1992 roku było ich 47. Podlegają bezpośrednio Ministerstwu Obrony bądź Agencji Energetyki Atomowej. Rząd Rosji wspiera ZATO dotacjami do programów socjalnych i naukowo-badawczych. Dalsze ich istnienie budzi kontrowersje, głównie ze względu na zagrożenie ekologiczne. Jednak sami mieszkańcy czują się zobowiązani do kontynuowania prac, czują się jak osoby wybrane do realizacji długoterminowego i ważnego projektu. Taka postawa nie dziwi – przez lata żyjący w swoim minipaństwie, nie wykształcili poczucia jedności z całym narodem rosyjskim, a jedynie z miastem i jego szczytną misją. W referendach na temat otwarcia miast wielu mieszkańców jest temu przeciwnych, wskazując na wyższe poczucie bezpieczeństwa (bardzo niski poziom przestępczości) oraz elitarność zamkniętych ośrodków.
Zainteresowanie miastami zamkniętymi rośnie – pojawiają się amatorskie filmy na YouTube, publikowane są badania naukowe i artykuły. Życie w zamkniętym mieście, jego organizacja, funkcjonowanie i sam powód, dla którego powstały, pobudzają wyobraźnię i ciekawość. Jednak najbardziej ciekawi i zmusza do szukania informacji świadomość ogromnych zagrożeń, jakie te miasta niosą. Utylizacja odpadów radioaktywnych, zabezpieczenie reaktorów jądrowych, mechanizmy zabezpieczające, zagrożenia ekologiczne, a w tle polityka wielkiego kraju, który zwykł dzielić się sukcesami, a ukrywać porażki. |