Książka „Powrócę jako piorun. Krótka historia Dzikiego Zachodu“ Macieja Jarkowca, będzie rozczarowaniem dla wszystkich, którzy z dzieciństwa pamiętają obraz Ameryki kreślony piórem Karola Maya. W reportażu Jarkowca „dzicy“ zamieniają się miejscami z krzewicielami cywilizacji, a losy Russella Meansa, prowadzącego awanturniczy tryb życia indiańskiego aktywisty, są dla autora pretekstem do opowiedzenia ponurej historii Dzikiego Zachodu, który – jak wiadomo – wcale taki „dziki“ nie był. Ta książka to więcej niż biografia indiańskiego działacza, który za swoją działalność często lądował w więzieniu, a nazywany był indiańskim Martinem Lutherem Kingiem. To opowieść o grabieży, ludobójstwie i tych ciemnych kartach historii Ameryki, o których nikt dziś nie chce pamiętać. Za bardzo ta ponura historia kłóci się z American Dream. Jarkowiec nie zmyśla: spotyka się z potomkami wielkich indiańskich wodzów, rozmawia z dziećmi i wnukami ludzi, których zamknięto w rezerwatach, cytuje archiwa. Ta historia porywa, ale i wstrząsa. Lektura obowiązkowa. |

 

Maciej Jarkowiec, Powrócę jako piorun. Krótka historia Dzikiego Zachodu, Warszawa, Wydawnictwo Agora, 2018 r.