O recepcji dzieła sztuki powstało wiele teorii, a jedna z nich mówi, że znaczenie rodzi się w oku odbiorcy. Wniosek jest prosty – ilu patrzących, tyle interpretacji. Sztuka Dominiki Kędzierskiej ze względu na swoją techniczną i tematyczną złożoność doskonale wpisuje się w paradygmat nadawania i szukaniu sensu w kolejnych warstwach skondensowanej w nieoczywisty sposób rzeczywistości.

Tekst: Antonina Rostowska

Z jednej strony kolejne warstwy farby, z drugiej – nowe znaczenia, które zaczynają się piętrzyć. Dzieło obrasta w interpretacje, oddziela się od autora, zyskuje autonomię, a w oczach krytyków i odbiorców sztuki nabiera głębi i kształtu. Jak patrzeć na obraz? Jak interpretować treść, by nie przeoczyć niuansów?

Warstwa pierwsza: kobieta

Na pierwszy rzut oka widzimy kobietę. Atrakcyjna pod kątem wizualnym sztuka figuratywna wypełniona łagodnymi barwami działa kojąco na zmysły. Swoje bohaterki Kędzierska portretuje ze smakiem i odrobiną niedopowiedzenia. Często zamiast całej twarzy widzimy zaledwie jej fragment, czasem w centrum znajduje się szyja, czasem oczy, w innym przypadku usta. Z każdym kolejnym obrazem artystka szuka nowych rozwiązań kompozycyjnych. Dla nurtu malarstwa fotorealistycznego zaskoczenie odbiorcy jest największym wyzwaniem. Łatwo zaimponować doskonałym warsztatem, niemal chirurgiczną precyzją w przenoszeniu na płótno faktury ludzkiego ciała ze wszystkimi jego mankamentami, trudniej jednak utrzymać uwagę i skłonić do refleksji. Czy sztuka Kędzierskiej mówi tylko o kobiecym pięknie? Odpowiedź twierdząca z pewnością okazałaby się niewystarczająca, niepełna i w pewnym stopniu również krzywdząca dla samej artystki, gdyż jej prace mają do zaoferowania znacznie więcej treści. Przed nami jeszcze kolejne warstwy, które pozwolą zrozumieć prawdziwą naturę piękna jej prac.

Warstwa druga: natura

Gdy dostrzeżemy leśne krajobrazy, roślinne ornamenty, splątane gałęzie drzew i lśniącą taflę wody, pierwsze skojarzenie nasuwa się samo: natura jest kobietą. I jest to myśl niejako… naturalna, ukształtowana przez kulturę, tradycję i historię (również sztuki). Już w starożytności kobiecie przypisywano rolę bogini płodności i witalności, a przykładu na tę formę reprezentacji nie trzeba długo szukać, wystarczy przywołać jedno z najbardziej ikonicznych przedstawień – figurę Wenus z Willendorfu, która powstała w paleolicie. Ludzie za pomocą mitów tłumaczyli sobie niezrozumiałe wówczas dla nich prawa przyrody zachodzące w świecie jak choćby zmiana pór roku (opowieść o Korze i Demeter).

I tak w mitologii greckiej powstała Gaja – Matka Ziemia, Matka Natura, potężna, piękna i nieposkromiona.
W jednym z wywiadów artystka powiedziała: Malując cykl Reflection celowo połączyłam wizerunek kobiety z wodą. To właśnie w wodzie możemy zobaczyć nas samych – jest jak lustro, ukazuje nam nasze odbicia. […] Woda jest dla mnie symbolem życiodajnej siły, potęgi i bezmiaru, elementem otaczającej nas natury, a więc pierwiastkiem, z którym współistniejemy na co dzień. Zapewnia nam życie – bez niej nie możemy istnieći. I faktycznie w Reflection najpełniej wybrzmiewa jej artystyczny manifest, ale pozostałym pracom nie brakuje refleksji nad relacją człowieka i natury. Wcześniejsze obrazy Kędzierskiej noszą nazwy konkretnych miesięcy, a ich warstwa wizualna nawiązuje do pór roku. January, May czy October razem tworzą spójną historię o przemijaniu.

Warstwa trzecia: synergia

Kędzierska osiąga wizualną i tematyczną harmonię. Wizja pierwotnej synergii kobiecości i naturalności jawi się jako wynik refleksji nad kondycją współczesnego świata, kultury i cywilizacji. Hasło powrotu do natury odbija się coraz szerszym echem, nie tylko jest fragmentem medialnego dyskursu, ale i integralną częścią ekologicznego stylu życia. Refleksy antropocenu – epoki człowieka – widoczne są w sztuce, a kryzys klimatyczny mniej lub bardziej determinuje problematykę i trendy w branży artystycznej. Patrząc na prace Kędzierskiej trudno powstrzymać skojarzenia z ekokrytyką (w dodatku w bardzo sensualnym i kobiecym wydaniu). Twórczość malarki jest przede wszystkim o współistnieniu w świecie, o byciu obok, o dzieleniu przestrzeni i przeznaczenia – przemijania.
Technika Kędzierskiej jest detaliczna, szczegółowa, perfekcyjna, a jej oko wprawione i uważne. Cytując Tomasza z Akwinu: Piękno polega na właściwej proporcji i blaskuii. Biorąc pod uwagę znakomity warsztat malarski, to bez wątpienia prawda. Jednak w przypadku Kędzierskiej piękno można, a nawet trzeba, postrzegać dwojako – zarówno pod względem estetyki, jak i sposobu ekspozycji relacji człowiek – natura. W tym drugim przypadku ujawnia się również kompensacyjna moc dzieła sztuki. Obraz może przynosić ukojenie, prowadzić do katharsis, emocjonalnego oczyszczenia. Kędzierska ukazuje łagodną stronę ludzkiej natury i nieskalaną ręką człowieka przyrodę, odcina się od brutalności, symbolicznej przemocy i degradacji. Twórczość artystki niesie nadzieję na pojednanie dwóch światów.
Prace artystki można będzie oglądać na wystawie indywidualnej w Kielcach w Galerii Wieża Sztuki od 10 marca 2023 roku.
Do 28 stycznia trwa wystawa zbiorowa Salon zimowy w Galerii Stalowa w Warszawie. |

https://kedzierska.art/