Rozbłyskana! Nad Polską przeleć meteorem,
Świetlistym dla poetów stań się poematem!
Spójrz! Wisła się dziwi, kiedy w nią wieczorem
Wbijasz ostre sztylety kolorowych świateł.

 

Tymi słowami Julian Tuwim, w wierszu z 1936 roku Warszawa rozbłyskana, wyraził zachwyt mnogością kolorowych neonów w mieście. Żaden inny nośnik reklamowy nie cieszył się tak dużą popularnością, jak wypełnione gazem rurki, które rozświetlają miasta już od ponad stu lat.

 

Neon i świecące rurki

Heinrich Geissler skonstruował w 1857 roku niskociśnieniową tubę szklaną – zwaną rurą Geisslera i tym samym stał się nieświadomym współtwórcą neonów. Innym wynalazkiem niemieckiego fizyka była pompa próżniowa, wykorzystywana do obserwacji światła w tubie. Przełomowym wydarzeniem w drodze do powstania neonów było odkrycie w 1894 roku argonu, jednego z gazów szlachetnych wykorzystywanych do wypełniania rurek. Dwa lata później amerykański uczony Daniel McFarlan Moore, w wyniku doświadczeń przeprowadzonych z użyciem azotu i dwutlenku węgla, otrzymał niespotykane dotąd efekty świetlne. Rezultaty eksperymentów były imponujące – badacz uzyskał żółtoróżowe oraz błękitnobiałe światło, co uzależnione było od użytego gazu wewnątrz instalacji. Z odkrycia skorzystano w tym samym roku – Moore wykorzystał je do oświetlenia wnętrza Madison Square Garden, zyskując sławę.
Przełomem było odkrycie w 1907 roku francuskiego inżyniera Georgesa Claude’a, który wraz z Carlem von Linde odkrył metodę wyodrębnienia gazów niezbędnych do działania neonów. Wynikiem licznych prac była, zaprezentowana w 1910  roku w Paryżu, lampa neonowa skonstruowana przez Claude’a. Pierwotnie innowacyjny projekt pełnił funkcję alternatywnej formy oświetlenia, jednak Claude stwierdził, że ze względu na silne i zauważalne barwy nowy wynalazek może pełnić rolę nośnika reklamowego. Pierwszą instalacją, spełniającą funkcję reklamy, był neon przy francuskim salonie fryzjerskim z oryginalnym napisem Cinzano.
Dynamiczna sytuacja związana z wybuchem wojny uniemożliwiła popularyzację neonów w Europie, co spowodowało decyzję twórcy o przeniesieniu działalności za ocean.

 

Rozbłyskana Warszawa

Pierwsze powojenne instalacje świetlne na naszym kontynencie pojawiły się w zachodniej Europie. We Francji była to realizacja Soni Delaunay – słynny napis Zig-Zag, za który otrzymała nagrodę Société d’Électricité de France. W Niemczech reklamy świetlne rozświetlały ulice dopiero po 1925 roku, co związane było z odrzuceniem obowiązujących wcześniej regulacji prawnych, ograniczających ich obecność w przestrzeni miasta. Ówczesne reklamy miały w większości tradycyjny charakter – były to banery, szyldy czy reklamy żarówkowe. Dopiero w 1926 roku dzięki firmie Agelindus w Berlinie zaświeciły pierwsze neony i wkrótce rozlały się po ulicach największych niemieckich miast.
Neony, jako oryginalny nośnik reklamowy, pojawiły się w Polsce na początku XX wieku, zastępując klasyczne szyldy i niedopracowane, niespójne kompozycje tworzone z żarówek. Pierwszym reprezentantem nowej technologii świetlnej został w 1926 roku neon zlokalizowany na szczycie kamienicy położonej przy skrzyżowaniu ulicy Marszałkowskiej i Alei Jerozolimskich. Nad głowami przechodniów rozbłysła reklama przedstawiająca butelkę wraz z napisem Porter, zlecona przez spółkę Haberbusch i Schiele, właściciela największego browaru warszawskiego. Neony w zawrotnym tempie zaczęły zastępować reklamy żarówkowe, zmieniając warszawskie ulice, rozświetlając je na żółto, czerwono, biało, niebiesko czy zielono i tworząc niezapomnianą feerię barw. Istny boom na świecące instalacje w stolicy przypadł na dwudziestolecie międzywojenne.